kmat napisał(a): Tak mi coś przyszło do głowy. W Europie środkowej i wschodniej rasizm/ksenofobia/islamofobia etc. są wyraźnie silniejsze niż w zachodniej. Mamy mempleks o wyraźnej korelacji z geografią, etnosem i kulturą. W zasadzie identyczna sytuacja jak z islamem, który jest mempleksem silnie związanym z Bliskim Wschodem, Północną Afryką i paroma innymi subtropikalnymi regionami, tudzież z adekwatnymi etnosami z arabskim na czele i odpowiadającym im kulturą. Jeśli w takim układzie krytykowanie islamu jest rasizmem kulturowym to czy nie jest nim także krytykowanie islamofobii?
Co to w ogóle jest islamofobia? Bo jeśli chodzi o negatywne nastawienie w stosunku do islamu jako idei (nie muzułmanów) to pewnie jestem islamofobem

Iselin napisał(a):Osiris napisał(a): Mieszkam w UK ponad 7 lat. "Pieprzenie bzdur" przecież nie odnosiło się do ciebie - chodzi o to, że mieszkając za granicą możesz poznać dany kraj lepiej ale z drugiej strony podlegasz wpływom mediów, które lansują swoją ideologię i politykę. Nie ma róży bez kolców.A teraz zapytajcie kilka losowych osób mieszkających od urodzenia w Polsce, jak u nas jest
Różnica jest taka, że w gdy w polskiej tv przełączasz kanały to masz wrażenie, że przenosisz się do innego wymiaru. W UK główne media mają tylko jeden politycznie poprawny głos.



