pilaster napisał(a): Czyli wolno obrażać nazistów a nie wolno islamistów?
A gdyby tak przyoblec nazizm w szaty religii, unurzać w okultyzmie Alfreda Rosenberga, wiecom nazistowskim nadać charakter masowej uroczystości religijnej, to dla ZnaLezczyni byłaby już nie lada zagwozdka swiatopogladowa...
ZaKotem napisał(a): Wydaje mi się, że islamistów wolno i należy obrażać tak samo jak nazistów. Dobrze tylko najpierw odróżnić islamistów od muzułmanów. W przeciwnym razie będziemy jak kanadyjskie lewaki domagające się od każdego białego, żeby przepraszał za Ku Klux Klan. Jeśli zaś ktoś nie odróżnia, to chyba najlepszą taktyką byłoby nieobrażanie nikogo, na wszelki wypadek.
Tu się zgadzam. I do tych naszych Tatarów nic nie mam... nawet do Czeczencow, ale i tak mam pewną doze nieufności wobec nich. Taki na przykład Mamed Khalidow przed wejściem na ring puszcza sobie hymn ISIS.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

