Christoff napisał(a): Zapraszam na podsumowanie filmowych lat 1920-1922. Zaskakująco dużo dobrych filmów wówczas wyprodukowano. Zwłaszcza w Niemczech.
http://chronofilmoteka.blogspot.com/2018...-1920.html
Blog ma też już swojego Facebooka, jeżeli ktoś lubi być na bieżąco informowany o aktualizacjach.
https://www.facebook.com/Chronofilmoteka/
A w nawiązaniu do wywiadu zamieszczonego przez Żarłaka, niewinność kina niemego to oczywiście tylko pozory. Fakt, że nie wszystko można było wówczas pokazać wprost (chociaż czasy najsilniejszej cenzury w Hollywood to okres od roku 1934 do lat 50.), jednak nie brakowało twórców dość odważnie pokazujących "nietypowe" postawy obyczajowe. Do takich odważnych można zaliczyć na przykład Chaplina.
Nie mówiąc już o kinie Republiki Weimarskiej będącym niesamowitym połączeniem szaleństwa z perwersją.
Muszę sobie zobaczyć chociaż fragmenty tych filmów, bo uzasadnienia nominacji mnie zaintrygowały.
Jakiś czas temu odpaliłem sobie "Młodego Sherlocka Holmesa" Keatona z 1924 r. Bardzo dobry. Buster jest popisowy. Wpisałeś Harolda Lloyda do dzienniczka?
Scena z lupą jest czystym złotem : D
https://youtu.be/cC1aD7e4ZHs?t=7m53s
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

