Christoff napisał(a): Diabeł pewnie tkwi w szczegółach, chociaż kij ich wie.
Nie znam projektu, ale chyba (oceniam na podstawie pobieżnie śledzonych doniesień) jest w nim kilka dziwnych elementów, które podważają sensowność reformy.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

