Prawie jak w Słupsku w 1998. Co ciekawe temu policjantowi we Francji postawiono zarzuty, dodatkowo wycofano się z wersji, że ten zastrzelony gość stawiał opór, teraz twierdzą, że broń wystrzeliła przez przypadek.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

