Jaques napisał(a): w zasadzie jestem pewien, że we wszechświecie istnieje ogromna liczba cywilizacji podobnych lub przewyższających ludzkość.
A co sprawia, że Jaques jest, ho, ho, pewien?
Cytat:Brak obserwacji sztucznych fal radiowych tłumaczę w ten sposób, że era komunikacji falowej jest krótka (np. kilkaset lat) i trudno utrafić na cywilizację, która ją stosuje.
Wręcz przeciwnie. Jeżeli łączność radiowa jest zbyt prymitywna dla bardziej rozwiniętych cywilizacji, to cywilizacji nadających w tym pasmie powinno być ....dużo. Bo w dowolnym momencie czasu cywilizacji mniej rozwiniętych będzie więcej niż tych bardziej rozwiniętych - cywilizacje przyjmują rozkład wykładniczy.
![[Obrazek: cywilizacja-22.png]](https://blogpilastra.files.wordpress.com/2015/08/cywilizacja-22.png)
Cytat:inne istotny są na tyle inteligentne, by ukryć swoją obecność - coś w stylu ochrony prywatności na FB
Nie ma takiej fizycznej możliwości. Im bardziej rozwinięta cywilizacja, tym lepiej widoczna. Cywilizacje poniżej I stopnia Kardaszewa, takie jak nasza - w paśmie radiowym, cywilizacje wyższego stopnia - w podczerwieni.
Zakotem
Cytat:pilaster napisał(a): napisał(a):Niezależnie od tego jak powstała, największym fenomenem jest to, że to Wszechświat daje się obliczać. Bez trudu można sobie wyobrazić Wszechświat tak skomplikowany, że żaden biologiczny mózg, choćby poddany nie wiadomo jak silnej presji doboru, na rozpoznanie we Wszechświecie jakichś regularności nie miałby najmniejszych szans.
Więc w takim wszechświecie w ogóle nie wyewoluuje inteligencja, nie tylko na poziomie ludzkim, ale i szczurzym.
Nie ma takiego determinizmu. Inteligencja nie wyewoluowała po to, aby badać regularności ruchów planet i gwiazd. (a nawet i pór roku) Inteligencja wyewoluowała po to, aby tworzyć modele umysłów innych osobników - czyli w odpowiedzi na wyzwania społeczne, a nie fizyczne. Gdyby było na odwrót byłaby bardzo często spotykanym dostosowaniem. A nie jest.
Puszczyk
Cytat:Czy taka wizja Wszechświata wypełnionego przeróżnymi istotami różniącymi się znacznie kulturą (w tym religią) i zapewne również fizjognomią nie jest u Ciebie w żadnym zgrzycie z wizją Boga chrześcijańskiego?
Nie byłaby. Dlaczego by miała być? Co (chrześcijaństwo) dobre dla Janów (Homo sapiens) dobre i dla Grzegorzy (skrzypionów z 351 Wolarza)
Cytat:[I dwa dosyć głupie: ile z nich to byłyby cywilizacje chrześcijańskie? Czy każda z tych cywilizacji miałaby swoje Wcielenie, a może raczej to my bylibyśmy "narodem wybranym" na skalę Wszechświata?]
Każda dostatecznie rozwinięta cywilizacja kosmiczna znajduje się w obszarze "Cichym"(dominacja strategii LU) macierzy Hammersteina, zatem każda jest z ducha chrześcijańska.
Natomiast co do bezpośredniego Objawienia, to, przy obecnych danych pilaster uważa, że doszło do niego tylko w jednym miejscu w czasoprzestrzeni - u nas. I w związku z tym Ziemianie byliby kimś w rodzaju Żydów Wszechświata (o ile ten Wszechświat byłby zaludniony - co jest baaardzo wątpliwe)


