pilaster napisał(a): Gdyby chodziło o to, że cywilizacji w naszej Galaktyce jest kilka, to owszem, można znaleźć wiele powodów, dlaczego tych kilku pozostałych nie widać. Może (już) nie używają radia, może się ukrywają, może..., etc, etc.
Ale cywilizacji, według wszelkich sensownych oszacowań, tylko w naszej Galaktyce powinny być ...miliony. Cześć nie używa radia, część się ukrywa, ale nadal zostaje ich ...dużo.
We wpisie o Samowarach rozważałeś kilkanaście planet w Galaktyce. Sugerowałem wtedy że to liczba zaniżona. Teraz zaś piszesz o milionach. Oczywiście, nie znamy tej liczby, ale nie ma sensu dostosowywać jej do tego, co chcemy udowodnić.
Ale OK. Policzmy to dla 1 mln cywilizacji. Załóżmy z okładem, że era fal elektromagnetycznych to 1000 lat. Podzielmy wiek wszechświata na odcinki milenijne: mamy 14 mln milenii. My jesteśmy jedną z 1 mln cywilizacji. Jaka jest szansa, że w naszym milenium będzie istnieć co najmniej jedna cywilizacja radiowa? Wynik to 1 minus szansa, że nie będzie żadnej. W tym pesymistycznym scenariuszu wszystkie pozostałe cywilizacje musiałyby wypaść w innym okresie. Ale pamiętajmy, że tych okresów jest aż 14 mln. Czyli:
1 - [(14 mln - 1)/14 mln]^(1 mln - 1)
Można to próbować liczyć wprost, ale kalkulator może nie dać rady. Wyrażenie (1-1/n)^n dąży do 1/e, więc można wyliczyć wynik jako 1 - (1/e)^(1/14) = 7%. Istnieje więc aż 93% szans, że nikogo nie zobaczymy.
Cytat:Tylko dla cywilizacji ograniczającej się do jednej planety. A jak sobie Jaques wyobrazi przeciąganie światłowodów między Ziemią a Marsem? Poza tym najsilniejsze emisje to nie łączność dwustronna, ale radary na lotniskach.
Na razie nikogo nie ma na Marsie, więc przeciąganie nie jest konieczne

Żeby wyeliminować radary, trzeba by użyć szybkiej kolei.
Cytat:Cywilizacja na poziomie II zużywa tyle energii ile produkuje jej Słońce. A skoro zużywa, to musi się gdzieś jej pozbyć w postaci ciepła. Im bardziej rozwinięta cywilizacja, tym więcej ciepła emituje. Były już programy astronomiczne, które takich sztucznych źródeł podczerwieni poszukiwały.
Pozwolę sobie na przypuszczenie, że zaawansowane cywilizację nie konsumują energii na potęgę, ale używają coraz mniej energii w coraz sprytniejszy sposób. Coś jak z procesorami, które w kolejnych generacjach są coraz szybsze i coraz mniej energii zużywają.


