Jaques napisał(a):pilaster napisał(a): Gdyby chodziło o to, że cywilizacji w naszej Galaktyce jest kilka, to owszem, można znaleźć wiele powodów, dlaczego tych kilku pozostałych nie widać. Może (już) nie używają radia, może się ukrywają, może..., etc, etc.
Ale cywilizacji, według wszelkich sensownych oszacowań, tylko w naszej Galaktyce powinny być ...miliony. Cześć nie używa radia, część się ukrywa, ale nadal zostaje ich ...dużo.
We wpisie o Samowarach rozważałeś kilkanaście planet w Galaktyce.
Bo tyle na razie odkryliśmy.
Cytat:Teraz zaś piszesz o milionach
O milionach cywilizacji. Planet "życiodajnych" jest znacznie więcej - mniej więcej tyle co gwiazd - setki miliardów.
Cytat:Ale OK. Policzmy to dla 1 mln cywilizacji
Dla miliona cywilizacji na raz. Tyle mniej więcej cywilizacji powinniśmy obserwować w Galaktyce w dowolnym momencie. Jest to stan równowagi dynamicznej. Cywilizacje upadają i powstają, ale średnio ich widać zawsze milion.
Cytat:Cytat:Tylko dla cywilizacji ograniczającej się do jednej planety. A jak sobie Jaques wyobrazi przeciąganie światłowodów między Ziemią a Marsem? Poza tym najsilniejsze emisje to nie łączność dwustronna, ale radary na lotniskach.
Na razie nikogo nie ma na Marsie, więc przeciąganie nie jest konieczne
Cywilizacja poziomu I oznacza że Mars będzie już dość gęsto zaludniony. Podobnie jak wszystkie inne z grubsza choćby nadające się do tego globy w układzie słonecznym.
Cytat:Pozwolę sobie na przypuszczenie, że zaawansowane cywilizację nie konsumują energii na potęgę, ale używają coraz mniej energii w coraz sprytniejszy sposób.
Optymalizacja owszem, zachodzi.
![[Obrazek: ew-en-05.png]](https://blogpilastra.files.wordpress.com/2018/05/ew-en-05.png)
Ale globalna konsumpcja energii i tak rośnie. Stabilnie i wykładniczo.



