neuroza napisał(a): Dziękuję, ale nie nazywałbym siebie raczej katolikiemChoć w sumie nie wiem co to znaczy "być katolikiem". A nuż-widelec podpadam pod definicję?
Różne są definicje kwestii, kto jest katolikiem a kto nie jest. Jednakże w każdej definicji warunkiem podstawowym (ale nie wystarczającym) jest, że osoba nazwałaby się raczej katolikiem. Przynajmniej, powyżej pewnej granicy wiekowej.
Cytat:Zainteresowałem się. Protestantyzm założył kilkaset lat temu Marcin Luter. Prawosławie powstało na zasadzie buntu wobec papieża w XI wieku.
Sorry, ale takie zdania świadczą o tym, że się nie zainteresowałeś. Marcin Luter nie był założycielem nowożytnej sekty, jak jakiś William Miller lub Ron Hubbard. A tym bardziej patriarcha Konstantynopola nie był Marcinem Lutrem. Redukujesz złożone procesy historyczne do zdań, które nawet już w oficjalnych historiografiach Kościoła Katolickiego są opisywane bardziej zniuansowanie. I w kontekście innych wydarzeń.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!


Choć w sumie nie wiem co to znaczy "być katolikiem". A nuż-widelec podpadam pod definicję?