pilaster napisał(a): Postępowanie niemoralne jest też nieskuteczne.
Czyli to co okazuje się skuteczne musiało być też moralne? Naiwne. Polityka to sztuka osiągania celów, gdzie miernikiem jest skuteczność ich osiągania a nie kurczowe trzymanie się pewnych konkretnych zasad moralnych.
Należy też uwzględnić fakt, że w społeczeństwach demokratycznych jest pewien katalog norm etycznych, które można uznać za wspólne całemu społeczeństwu jednak nierzadko istnieją pewne znaczące różnice wynikające z wyznawanego systemu wartości. Konkretne decyzje polityczne będą zgodne z wartościami jakieś części społeczeństwa z innej niekoniecznie. Taka jest natura polityki.
Aleksander VI
Na początek fakt, że dotąd 90 na około 260 papieży Kościół katolicki uznał za świętych. Nie ma wśród nich Borgii.
W 33% najbardziej cenionych już więc być nie może.
Kupił sobie właściwie drogę do papiestwa, posiadał liczne potomstwo, za jego pontyfikatu dochodziło do potężnych nadużyć.
Właściwie nie spotkałem się z jakąkolwiek wartościową opinia mówiącą o walorach moralnych Aleksandra VI, nawet wśród kleru.


