W chwili przerwy...
Lemingi to sympatyczne zwierzaki, które żyją wiedzione stadnym instynktem. Obiegowa opinia o nich jest taka, że potrafią bezrefleksyjne skakać ze skarpy kierując się bliżej nie sprecyzowaną logiką. Ludzkie lemingi też funkcjonują w stadach, wiedzione propagandowym odurzeniem popierają swoich oprawców wbrew jakiejkolwiek logice. Są to przeważnie wyznawcy PO, a ich motywacja najczęściej opiera się na nienawiści do adwersarzy politycznych wpajanej przez propagandystów dla lemingów.
Z kolei pelikany, to ptaki znane z niepohamowanego apetytu. W wersji politycznej pelikanami określa się wyznawców PiS, którzy łykają ordynarną propagandę jak przysłowiowe głodne pelikany pochłaniają kolejne ryby. Gdy polityczny pelikan usłyszy słowo krytyki na swoich faworytów, zaczyna agresywnie dziobać czyli miotać wyzwiska. (...)
I tak cała polska polityka od lat napędza się idiotycznym wykreowanym sztucznie podziałem dwóch rywalizujących ze sobą grup z tego samego rozdania w Magdalence w 1989 roku. Ten sztuczny spór, został wykreowany właśnie dla potrzeb publiczności.
Nic dodać, nic ująć.
Lemingi to sympatyczne zwierzaki, które żyją wiedzione stadnym instynktem. Obiegowa opinia o nich jest taka, że potrafią bezrefleksyjne skakać ze skarpy kierując się bliżej nie sprecyzowaną logiką. Ludzkie lemingi też funkcjonują w stadach, wiedzione propagandowym odurzeniem popierają swoich oprawców wbrew jakiejkolwiek logice. Są to przeważnie wyznawcy PO, a ich motywacja najczęściej opiera się na nienawiści do adwersarzy politycznych wpajanej przez propagandystów dla lemingów.
Z kolei pelikany, to ptaki znane z niepohamowanego apetytu. W wersji politycznej pelikanami określa się wyznawców PiS, którzy łykają ordynarną propagandę jak przysłowiowe głodne pelikany pochłaniają kolejne ryby. Gdy polityczny pelikan usłyszy słowo krytyki na swoich faworytów, zaczyna agresywnie dziobać czyli miotać wyzwiska. (...)
I tak cała polska polityka od lat napędza się idiotycznym wykreowanym sztucznie podziałem dwóch rywalizujących ze sobą grup z tego samego rozdania w Magdalence w 1989 roku. Ten sztuczny spór, został wykreowany właśnie dla potrzeb publiczności.
Nic dodać, nic ująć.

