pilaster napisał(a): Murzyn może spełniać w społeczeństwie wiele różnych pożytecznych ról, które nie wymagają jednak bycia noblistą. A islamista? Cokolwiek pożytecznego nawet by robił (np kebaby), to i tak jego islamizm by mu w tym przeszkadzał.Jakbym czytał przemyślenia Hansa Franka na temat predystynacji untermenschów.
Żeby islamista mógł w społeczeństwie pełnić jakąś pożyteczną rolę, musi swój islamizm odrzucić, przynajmniej w części, a najlepiej w całości. Dlatego społeczeństwo mogłoby skorzystać, gdyby uczynili tak wszyscy islamiści.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

