A to jest ciekawe, co można zrobić z upadłym lotniskiem. Bo hotel upadły, o ile zaprojektowany z wykopem na siedem pięter zawieszonych na takich dwóch zarabistych filarach, pożytkuje się w Kraku jako powierzchnię reklamową. Taka gigapłachta na nim wisi i straszy mieszkańców Kazimierza Żywcem.
