Pterodaktyl napisał(a): Pytania do chrześcijan (banalne, wiem):
Jak uważacie, czy wszystkie historie biblijne miały miejsce naprawdę, czy niektóre należy odczytywać wyłącznie jako mity wypełnione metaforami i alegoriami?
Jeśli ta druga możliwość, to jakie np. ?
Swego czasu, zresztą w jakichś materiałach Świadków Jehowy, widziałem taką interpretację, że opis stworzenia oddaje pewną wizję obserwatora będącego na Ziemi. Wtedy takie "kwiatki" jak pojawienie się gwiazd po stworzeniu Ziemi można tłumaczyć stopniowym przejaśnianiem się nieboskłonu nad "obserwatorem", podobnie jak i inne opisy kolejnych "dni". Nie powiem, że rozwiązuje to wszystkie problemy z tą księgą, ale pasuje do mojej ogólniejszej definicji Biblii: nie jako podręcznika do biologii czy nawet historii, ale świadectwa ludzi, albo z bezpośredniej obserwacji albo jako wizje, proroctwa itd właśnie.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

