Sofeicz napisał(a): Być może, ale umówmy się - każdy człowiek dążący obsesyjnie do czegoś i budujący coś z niczego jest trochę psychopatą.
Jest raczej maniakiem. Mania to nie jest element psychopatii, natomiast jest gros innych chorób i zaburzeń, w których występuje. Ww. delikwent po prostu trafił na ludzi, którzy go chętnie sluchali, bo mieli do tego ogromną motywację a Stryczek miał dość pokaźne możliwości i władzę. Przy okazji też byli to ludzie wrażliwi i z inicjatywą oraz religijni. W ten sposób powstał przepis na sukces inicjatywy. Tyle że sukces po trupach. Psychole nie wykazują się litością a jego podwładni nie wykazują się asertywnością. No to zrobił im piekiełko.
Cytat:I ci, którzy są tacy papuśni przed kamerami, często po ich wyłączeniu okazują się predatorami.
Co niczego nie zmienia. Sytuacja z opisywanych sytuacji jest chora. Raczej nie wierzę mediom, ale co nieco czytałem i opisywane sytuacje faktycznie pasują do typowych zachowań ludzi z psycho/socjo/charakteropatiami. Jest fajny psycholog Robert Canup, specjalista w tej dziedzinie i gorąco polecam cokolwiek z jego prac. Jak będę mail dłuższą chwilę to się fajnym cytatem z niego podzielę.
Sebastian Flak

