Współczuję temu gościowi, jeśli wśród jego znajomych tak to wyglądało:
Cytat:Kiedy robiliśmy tę zbiórkę, większość ludzi wyłaziła ze skóry, żeby naprawdę dać coś, co się przyda i sprawi radość. Były nawet rzeczy robione ręcznie przez koleżankę, która jest samotną matką, więc na nadmiar czasu raczej nie cierpi. Wszystko też bardzo ładnie popakowane. Zdaje się, że gość ma specyficznych znajomych i ocenia wszystkich na ich podstawie. Ewentualnie jest nierobem, który wyje, że wszystko się wszystkim należy i pisze nam, jak mały Kazio wyobraża sobie Szlachetną Paczkę.Cytat:Szedłeś w korpo do pokoju ze zbiórką, wrzucałeś coś do kartonu albo dawałeś kasę i szlus. A Szlachetna Paczka rozdawała karton i nic więcej.
- Myślałem, że ty nie znasz lęku.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.
- Mylisz się. Lęku nie zna tylko głupiec.
- A co robi wojownik, kiedy czuje strach?
- Pokonuje go. To jest w każdej bitwie nasz pierwszy martwy wróg.

