Sofeicz napisał(a): Bo paradoksalnie taką pokazową dobrocią można kogoś obrazić albo upokorzyć.
Niby w jaki sposób?
Co do obrażania to nie za bardzo rozumiem... np. te wszystkie rodziny, które pojawiły się w "Naszym nowym domu" Katarzyny Dowbor zostały obrażone i upokorzone przez Polsat? Czemu w takim razie widać po tych ludziach radość i wdzięczność?
Rozumiem, że anonimowe pomaganie komuś można nazwać "bardziej szlachetnym", bo pozbawionym elementu publicznego dowartościowania darczyńcy, ale udzielenie jakiejkolwiek pomocy (nieważne czy anonimowej czy nieanonimowej) nie upokarza osoby potrzebującej.
Upokorzyć to może samego siebie człowiek, który jest zdolny do pracy, a który mimo to woli żebrać o pieniądze. Albo ludzie niepotrzebujący, którzy chcą pincetplusa i inne zapomogi od państwa, bo "im się należy".
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

