[Joker]

W ogóle też brak jest jednoznacznego wskazania, że Bóg poinformował/ostrzegł Ewę bezpośrednio o zagrożeniu związanym z jabłonią(?)
Dowiadujemy się wprawdzie, że ma ona taką wiedzę ale nie mamy pewności czy jest to w mocy "skutecznego narzędzia-Słowa Boga", czy też tylko słowa Adama. Osłabia to dość mocno takie interpretacje. I czy w ogóle Bóg miał bezpośredni kontakt z Ewą?

Jest też kilka ciekawostek:
Rzekł Bóg: «Któż ci powiedział, że jesteś nagi? Czy może zjadłeś z drzewa, z którego ci zakazałem jeść?» (pyta wszechwiedzący Bóg?)
Czy sprawdza Adama?Nie, ponieważ na tą chwilę nie zna on jeszcze dobra i zła, kara się jeszcze nie dokonała więc Adam musi powiedzieć prawdę. 
Powyższe pytanie nie ma więc sensu.

Adam odpowiada...
«Niewiasta, którą postawiłeś przy mnie, dała mi owoc z tego drzewa i zjadłem» 
(Zapytałby kto, niewiastę pogrążył a kryje węża? Mógł chociażby to wziąć na siebie...)

W ogóle z dzisiejszą wiedzą na temat fruktozy nie byłoby takiego ciśnienia na jabłka.
Zauważyć tez można silną korelację między pozycją (mocarstwową) Polski w produkcji jabłek a % obywateli deklarujących chrześcijaństwo.
Mamy też zaskrońca zwyczajnego (podrząd: węże). Nie jest dobrze.

Ranking producentów jabłek