Tak ino chciałbym tylko przypomnieć, że Grecja miała niezłe ratingi aż nie jebło. Po prostu agencje robią rating podmiotu na podstawie danych dostarczonych przez podmiot. Wszystko opiera się na zaufaniu, że podmiot podaje rzetelne dane..
Mówiąc prościej propedegnacja deglomeratywna załamuje się w punkcie adekwatnej symbiozy tejże wizji.

