kmat napisał(a):Joker napisał(a): W ogóle wydaje się, że zaczną coś kombinować w ramach Commonwealthu, w którym żadnych umów wspólnej strefy gospodarczej nie ma ale związki takie są wciąż bardzo silne.Niby tak, ino że Commonwealth to dosyć małe gospodarki na drugim końcu świata. Jakieś Kanady i Australie nijak nie zastąpią dostępu do rynku niemieckiego, francuskiego, włoskiego.. Co innego Ameryka, ale GB w negocjacjach będzie w pozycji proszalnego dziada co Trump odpowiednio wykorzysta.
Wcale nie jest przesądzone, że do Brexitu brytyjskiego w ogóle dojdzie. Im dłużej przyglądam się negocjacjom tym bardziej jestem przekonany, że tak naprawdę ani rządzącym w UK ani Unii na dążeniu do Brexitu nie zależy. W UK pojawia się coraz więcej głosów za drugim referendum a Teresa May raczej nie da rady wywalczyć takiego "dealu" aby zadowolilć przeciwników Brexitu, czyli co najmniej połowy kraju. I tak może się to ciągnąć aż dojdzie do kolejnych wyborów.

