Dzisiaj rozmawiałem ze znajomą pisówką. Nie żadna fanatyczka, jest z tych "miękkich" - przekonana, że zasadniczo wszyscy kradną, ale kaczyści przynajmniej coś rzucą chłopom z tego, co ukradną. Dlaczego głosowała na PiS? No bo jak PiS w Krakowie wygra, to pieniądze z centrali pójdą do Krakowa, a jak przegra, to nas odetną od wszystkiego. I co, nie ma w tym logiki? Im bardziej skorumpowany system władzy, tym więcej sensu w popieraniu rządu.
|
PiS, co zrobił a nie co powiedział
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości

