bert04 napisał(a): Ja bardzo przepraszam kolegów* teistów, ateistów i jeszcze jakichś cośtam-istów, ale wątek jest "Pytania do agnostyków" to znaczy nie-agnostycy pytają, agnostycy odpowiadają. A nie, że teiści, ateiści czy cośtam-iści lepiej wiedzą od samych zainteresowanych, o co biega.
Załóżcie sobie wątek "Agnostycyzm nie istnieje" i udowadniajcie, że każdy agnostyk to ateista, teista, lub cośtam-ista.
(*i koleżanki)
Tylko że jeśli agnostycy nie istnieją, to znaczy, że tak naprawdę na tym forum nie ma żadnych prawdziwych agnostyków. Każdy może arbitralnie ustawić się w pozycji pytającego lub odpowiadającego. Nie wiem, czemu kolega bert chce tu narzucić swoje zdanie, wmawiając, że agnostycyzm jest czymś więcej niż pustą deklaracją, zgrywając przy tym bezstronnego arbitra. Żal.pl
