http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,15212...oxWeSl_1_1
Smutna prawda o tym jak popularność zjada Bieszczady. Oczywiście przy odrobinie wysiłku i dobrej logistyce można uniknąć tam tłumów i jak ja to nazywam zalewu tatrzańskich turystów ale z roku na rok jest z tym coraz ciężej.
Smutna prawda o tym jak popularność zjada Bieszczady. Oczywiście przy odrobinie wysiłku i dobrej logistyce można uniknąć tam tłumów i jak ja to nazywam zalewu tatrzańskich turystów ale z roku na rok jest z tym coraz ciężej.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

