neuroza napisał(a): Nie wiem dlaczego nie wiem. Po prostu...dlaczego miałbym wiedzieć?
Prawdę mówiąc, jestem nie tyle osobą, co świadomą obecnością. Osoby mają swoje przekonania. Świadome obecności - raczej nie.
Obserwuję w sobie byty energetyczne, które zdają się zachowywać tak jakby wierzyły bądź nie wierzyły. Jest we mnie byt teistyczny (czyli mający qualia teistyczne i przez teistyczny pryzmat patrzący na świat) i jest też byt a-teistyczny (czyli mający qualia a-teistyczne i patrzący na świat przez pryzmat ateistyczny). Ten byt teistyczny jest z reguły przyjemniejszy. Oba postrzegam jednak jako infantylne. Z żadnym z nich się tak naprawdę nie utożsamiam.
Hmm, myślę że agnostyk powinien każdy sąd a co najmniej wypowiedź zaczynać od "przypuszczam, że.." , "wydaje mi się, że..." itp. I w sumie dużo jak na agnostyka wiesz, czyli:
- jesteś nie tyle osobą, co świadomą obecnością,
- osoby mają swoje przekonania,
- świadome obecności prawdopodobnie nie mają swoich przekonań,
- obserwujesz w sobie byty energetyczne,
- byty energetyczne wierzą lub nie wierzą,
- masz w sobie byt teistyczny,
- byt teistyczny ma qualia teistyczne,
- masz w sobie byt ateistyczny,
- byt teistyczny ma qualia ateistyczne,
- byt teistyczny jest przyjemniejszy niż byt ateistyczny,
- oba te byty postrzegasz jako byty infantylne,
- nie utożsamiasz się z żadnym z tych dwóch bytów.
...Jak na agnostyka wiesz stanowczo za dużo!
Jak dojechać gnostyka
Voodoo People


