Pterodaktyl napisał(a): Nie wiem tylko, jak dokładnie rozumiesz „wykorzystywanie wiedzy w praktyce”. Jeśli dla mnie oczywistym stałoby się istnienie chrześcijańskiego Boga, to zostałbym gorliwym wyznawcą Jego religii i starałbym się przekonać możliwie jak najwiecej ludzi o jej prawdziwości. Nie spotkałyby mnie konsekwencje ewentualnej omyłki, lecz skutki przyjęcia prawidłowego stanowiska odczułbym w życiu pozagrobowym - a więc połowicznie posiadłbym wiedzę w Twojej tego słowa definicji.
Chodzi mi o wymierne rezultaty wykorzystania rzekomej wiedzy w praktyce, pozwalające w szczególności na przeprowadzenie próby jej falsyfikacji. ;] Sam przyznajesz, że falsyfikacja jest niemożliwa. Z wymiernością też tutaj jest poważny problem. O wiedzy nie może być tutaj mowy.
W gruncie rzeczy rozumowanie, jakie przedstawiasz, przypomina sposób myślenia zwolenników pseudonaukowych wymysłów, którzy ani w sposób wymierny nie potrafią określić o co im chodzi i posługują się jakimiś mglistymi określeniami, ani ich "teorie" często nie umożliwiają przeprowadzenia jakichkolwiek prób falsyfikacji.
A co do "życia pozagrobowego", z różnych względów wątpię w możliwość jego zaistnienia (tak, jak je mgliście- a jakże by inaczej!- opisują religie, w szczególności mam na myśli chrześcijaństwo) w zasadzie. O ile w kwestii istnienia Boga się nie wypowiadam, bo nie ma o czym mówić, o tyle "życie pozagrobowe" odrzucam z całą stanowczością z różnych powodów. Ale to może nie temat na tę dyskusję (ewentualnie jak będę miał chwilę, to rozwinę myśl
).
All cognizing aims at "delivering a grip on the patterns that matter for the interactions that matter"
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark
Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark
Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315

