bert04 napisał(a): (...) w aspekcie religijnym. W świecie rzeczywistym można wyobrazić sobie wspólnoty ludzi, które rezygnują z przemocy, które panują nad "prawami natury", nie wyrządzają sobie nawzajem krzywdy. Wprawdzie na większą skalę takie próby stawały się swoją karykaturą, niemniej nadal się je podejmuje. A rezygnacja z kary śmierci jako części systemu prawnego w wielu krajach świata jest ważnym krokiem na tej drodze.
W świecie zwierząt takie coś nie jest możliwe w naturalnych warunkach. Może być przeprowadzane jedynie w ogrodach zoologicznych. Lub w hodowlach.
Ależ nie wierze w możliwość wyeliminowania agresji wzajemnej w świecie zwierząt czy jak pisze zaKOtem odpowiednią regulacją prawną (skierowaną czy do człowieka przecież nie zwierzęcia). Wystarczy, że hodowla przemysłowa zostanie zakazana, analogicznie jak już istniejący zakaz okrucieństwa wobec zwierząt. W efekcie mamy zakaz znęcania się ale przemysłowa rzeź jest w porządku. To jakaś paranoja. Śmierć jednego jest tragedią i przestępstwem a rzeź miliardów hodowlą z zachowaniem dobrostanu zwierzęcia i "godnej śmierci".
Voodoo People


