Aaaa...teraz rozumiem twoją dociekliwość. Najkrócej można to ująć tak:
Odwieczne Logos, Syn Boży i Chrystus to ta sama osoba (i to miałem na myśli stawiając między nimi znak równości), jednak Syn Boży to Logos zrodzone przez Ojca, natomiast Chrystus to Logos posłane przez Ojca ze zbawczą misją. A ponieważ zbawienie z woli Ojca miało się dokonać przez człowieka, stąd postać Jezusa Chrystusa, czyli Logos które stało się ciałem.
Odwieczne Logos, Syn Boży i Chrystus to ta sama osoba (i to miałem na myśli stawiając między nimi znak równości), jednak Syn Boży to Logos zrodzone przez Ojca, natomiast Chrystus to Logos posłane przez Ojca ze zbawczą misją. A ponieważ zbawienie z woli Ojca miało się dokonać przez człowieka, stąd postać Jezusa Chrystusa, czyli Logos które stało się ciałem.
"Kto nie zważa na karność, gardzi własnym życiem, lecz kto słucha napomnienia, nabywa rozumu.
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3
Bojaźń Pana jest szkołą mądrości, a pokora poprzedza chwałę"
"To głupota prowadzi człowieka na manowce, a potem jego serce wybucha gniewem na Pana"
Prz. 15,32-33; 19,3

