bert04 napisał(a): jeżeli zrównamy wartość życia ludzkiego i zwierzęcego"Jeżeli" tu zbędne - one są równe. Złudzenie, że jest inaczej wynika z tego, że wartość typowego człowieka jest wyższa od wartości typowego zwierzęcia. Jednakże moje rachunki opierały się na czymś zgoła przeciwnym, więc nie wiem co to ma do rzeczy.
Uczulony na egalitaryzm (zwłaszcza transgatunkowy) może się tu wykazać i uzasadnić nierówność. Ustaliliśmy już, że żeby ludobójstwo nie było porównywalne ze zwierzobójstwem musi to być najwyżej 0,0001%.
Oczywiście problem w tym, że trudno to zrobić w uczciwy sposób. Na skróty można zanegować, że zwierzę jest warte więcej niż kamień albo przypisać człowiekowi nieskończoną, przez duszę nieśmiertelną czy inny dynks. Pierwsze to patentowana socjopatia; drugie nie do przyjęcia dla ateusza/agnostyka.

