Maciej1 napisał(a):Próbowałeś i ci się nie udało. Nigdy nie zarejestrowałeś statku, który NIE ZNIKA ZA HORYZONTEM, ale robi się coraz mniejszy i mniejszy, aż niewidoczny. Czyli mamy potwierdzenie kulistości Ziemi.Cytat:O tak, dziwne jest bardzo, dlaczego nigdy nie próbowałeś dokumentować statków, które twoim zdaniem nie znikają za horyzontem. Więc proszę rusz tyłek i udowodnij, że tak jestAleż to Ty nie próbowałeś! Bo ja właśnie próbowałem: patrz moje obserwacje.
Możesz więc już teraz wpłacić tysiąc złotych na konto fundacji, ale jak chcesz możemy poczekać jeszcze 3 miesiące...
Maciej1 napisał(a): Bo na płaskiej ziemi (a taka najpewniej jest ziemia) patrząc z miejsca położonego poniżej grzbietu fal możesz osiągać efekty "schowania za horyzont". Bo wtedy horyzont jest horyzontem fali i jest powyżej Twego oka, wtedy patrzysz do góry i wtedy schowanie się obiektu jest na takiej samej zasadzie jak np. schowanie się wielkiej góry położonej daleko za niewielki pagórek, dużo niższy niż góra, ale za to położony bliżej niż ta góra i wyżej niż Twe oko. Co więcej: wcale nie trzeba znaczącej różnicy wysokości. Np. jeśli oko umieścisz na wysokości 1 metr nad (średnim) poziomem morza, ale morze faluje, fale sięgają np. 2 metrów npm (ponad średni poziom morza, co na morzu nie jest czymś nadzwyczajnym, zwłaszcza na wielkich morzach, np. na oceanach) i jeżeli gdzieś na morzu w oddaleniu 1km od Twego oka znajduje się taki grzebiet, taka strefa falowania, to masz 1metr/1 km. Na dystansie 10 km masz 10 metrów, a na dystansie 20 km masz 20 metrów schowania! Całkiem spory budynek i statek się schowa. Patrzysz przez teleobiektyw na odległy obiekt i widzisz...."krzywiznę ziemi". To znaczy tak możesz pomyśleć, jeśli nie pomyślisz.???
Więcej: 1 metr na jeden km to jest Twoje odchylenie od poziomu. A to jest tylko 0.057 stopnia kątowego. Nie zauważysz więc tak łatwo takiego odchylenia i może Ci się nawet wydawać, "że przecież patrzysz w poziomie". Ale Ty nie patrzysz w poziomie, Ty patrzysz w górę. I fale zasłaniają Ci to co jest za falami, nawet jeśli to coś jest wyższe niż fale!
Statek ma wysokości 62 metrów z czego 8 metrów zanurzenia. Na fotkach widać, jak horyzont zasłania go do połowy. Fale musiałyby mieć przynajmniej 20 metrów. Przy takiej pogodzie wycieczkowce nie wychodzą w morze...
Dziwne że te 20 metrowe fale w ogóle nie zasłaniają statku, zanim nie osiągnie linii horyzontu...
Przy takich falach nie można spokojnie stać 5 kilometrów dalej na plaży i robić zdjęć na których fal przy brzegu nie widać...
Facet robił fotki kilka metrów od linii wody ze statywu, czyli był kilka metrów (jakieś 3 metry) nad powierzchnią wody, czyli nawet 3 metrowe fale nic by mu nie zasłaniały...
Statek na 20 metrowych falach chodzi w górę i w dół, znacząco się, pochyla. Nic takiego na zdjęciach nie widać...
Mam pisać dalej, czy już się ze wstydu schowałeś...
A jeśli nadal wierzysz, że masz racje, to rozrysuj mi proszę schemat jak niby fale zasłaniają statek, może wtedy połapiesz się, jakie bzdury wypisujesz...

