ZaKotem napisał(a): Czyli gdyby hitlerowcy obozowiczów mordowali humanitarnie dając im najpierw narkozę, to nikt by się nie czepiał?Czepiałby mniej.
ZaKotem napisał(a): Nie widzisz naprawdę, jak bardzo to zdanie jest samosprzeczne? "Nie odczuwa przykrości, ale cierpi"?Semantyka. W angielszczyźnie np. "suffer loses" jest w pełni zrozumiałe, ale niezależnie od nazewnictwa nie da się zaprzeczyć, że przedwczesna śmierć jest dla umrzyka krzywdą. Można komuś zaszkodzić nawet kiedy ktoś tego subiektywnie nie odczuje.
ZaKotem napisał(a): W społeczeństwie, w którym wolno zabijać ludzi, ludzie boją się zostać zabitymi i więcej zasobów muszą poświęcać na zabezpieczanie się przed zabiciem. Dlatego zabijanie ludzi jest szkodliwe społecznie. W społeczeństwach plemiennych, autarkicznych, zabijanie ludzi z innego plemienia nie jest niczym złym, bo to nie zwiększa dyskomfortu członków własnego plemienia.Pouczające obserwacje tego jak jest, jednak na ich podstawie się nie dowiemy jak być powinno. To dyskusja przede wszystkim moralna, a moralność definiujesz chyba jak 3.14laster: jako powód, dla którego nie skaczemy sobie do gardeł w ślepym szale. A w każdym razie nieortodoksyjnie (bo co to np. oznacza, że zabijanie ludzi z innego plemienia nie jest niczym złym - dla nich czy sub specie aeternitatis?)

