matsuka napisał(a): (...) uznałem, iż Twoja szczątkowa inteligencja nie pozwala Ci merytorycznie dyskutować.Matsuka w pełnej krasie...
(...) co bym Tobie nie napisał - Ty tego raczej nie zrozumiesz
(...) I jak nie nazwać Cię ...?
Zero argumentów merytorycznych, tylko obelga za obelgą.
A sorki jest jeden argument merytoryczny: "Ziemia" napisałem z małej litery...
Śmiać się? Płakać? Nie wiadomo...
Wolałbym się pośmiać, więc może jednak odważysz się wreszcie napisać cokolwiek merytorycznego i wyjaśnisz, jakim cudem powstać mogło spontanicznie i bez "deus ex machina" skomplikowane urządzenie techniczne jakim jest lampa siarkowa
Jakie siły utrzymują to urządzenia pod Ziemią oraz co dostarcza mu energii 
A może wyjaśnisz nam jakim cudem idea "elektrycznego kosmosu" mogła by być sformułowana i trzyma się kupy w świecie płaskiej Ziemi

Ja wiem, że twoim ulubionym sportem są "szachy eklektyczne" czyli takie w których raz stosujesz reguły z szachów, raz z warcabów, raz z go, a raz rzucasz kością i grasz w chińczyka. I sobie toczysz takie teoretyczne pojedynki z wyimaginowanym Kasparowem i Fischerem, którzy "gupki" nie wiedzą, że grają z tobą w eklektyczne szachy i za każdym razem ich ogrywasz do zera, bo oni korzysta jedynie z reguł szachowych, a ty ze wszystkich jakie w danej chwili uznasz i co najzabawniejsze, to ty definiujesz sobie kryteria zwycięstwa (gdy ci to wygodne, to szach-mat, a kiedy indziej krzyczysz, ze masz pokera)

No więc potraktuj jako nobilitację, że ktokolwiek chce z tobą o takiej grze dyskutować, bo chyba nie jesteś aż tak naiwny by uznać, że ktokolwiek z nas w nią z tobą gra

