Zdenerwowany ateista, to nic. Ale zdenerwowani teiści katoliccy, to już argument. Kościół jest reakcyjny, więc ich z deczko musiał uspokoić - w końcu jak się chce brać za free kasę, to trzeba to robić inteligentnie, z życzliwością i serdecznością oraz okazywać wdzięczność - wysługując się ich bożkiem - "Bóg zapłać".
A nie tak bezczelnie, obcesowo i apodyktycznie. No chyba, że proboszcz sprostuje i ponowi apel jako ex cathedra...
Niestety jako zwykła proboszczyna nie może tak napisać, choć bardzo by tego pragnął...
A nie tak bezczelnie, obcesowo i apodyktycznie. No chyba, że proboszcz sprostuje i ponowi apel jako ex cathedra...
Niestety jako zwykła proboszczyna nie może tak napisać, choć bardzo by tego pragnął...
Człowiek dwulicowy, jak przystało na chrześcijanina ...

