cobras napisał(a): Problem w tym, że Ziemia ani liczba "biedaków" nie jest nieskończona, więc w końcu cały ten pomysł na zwiększanie zysków jebnie.I na czym to „jebnięcie” będzie niby polegać? Bo przecież z punktu widzenia pracowników będzie to pozytywne zjawisko. Więc nie rozumiem, czemu je tak określasz.
Cytat:Do tego często do gry wchodzi jeszcze niewolnictwo (Nestle) czy straszne warunki pracy w tych krajach *(pamiętna katastrofa w Bangladeszu) z których największe zyski czerpią właśnie firmy i ich akcjonariusze.No przecież po „jebnięciu” zjawisk takich będzie mniej.
Cytat:a państwa się wycofały ze wspierania określonych sektorów gospodarki,Tak tak…
