http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7...=BoxOpLink
W skrócie - do warsztatu tuż po zamknięciu zjawiają się dwie panie i błagają o wymianę żarówki w aucie - bo jadą w długą trasę. Właściciel daje się ubłagać i każe pracownikowi wymienić żarówkę. Ten to robi montując swoją własną żarówkę i inkasuje 10 złotych. Sprawa okazuje się prowokacją skarbówki i pracownik dostaje 500 złotych mandatu za brak paragonu. Pracownik idzie z tym do sądu. Skarbówka dwukrotnie odwołuje się od wyroku sądu upierając się przy swoim bo wyrok im nie pasuje.
Czytając takie historie ma się ochotę przyznać rację tym co robią wałki na podatkach.
W skrócie - do warsztatu tuż po zamknięciu zjawiają się dwie panie i błagają o wymianę żarówki w aucie - bo jadą w długą trasę. Właściciel daje się ubłagać i każe pracownikowi wymienić żarówkę. Ten to robi montując swoją własną żarówkę i inkasuje 10 złotych. Sprawa okazuje się prowokacją skarbówki i pracownik dostaje 500 złotych mandatu za brak paragonu. Pracownik idzie z tym do sądu. Skarbówka dwukrotnie odwołuje się od wyroku sądu upierając się przy swoim bo wyrok im nie pasuje.
Czytając takie historie ma się ochotę przyznać rację tym co robią wałki na podatkach.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

