freeman napisał(a): Dlatego Bóg postąpił słusznie, zgładzając całą ludzkość w czasie potopu. Podobnie nie wyrządzi nikomu krzywdy, wytracając bezbożnych na wieki. A niektórzy twierdzą, że Bóg jest zły...To akurat nie ja. Ja tylko twierdzę, że Boga nie ma, ale jego złości, jako postaci fikcyjnej, nie dostrzegam. Nie jest więc tak, że "poczułem się lepszy od swojego Boga", co Tischner sugerował jako źródło ateizmu. Chociaż na pewno w wielu innych przypadkach bywa właśnie tak.
Aczkolwiek według pewnych interpretacji Bóg bynajmniej nie "wytraci bezbożnych na wieki", co byłoby zupełnie okej, tylko zapewni bezbożnym nieśmiertelność i wieczne katusze. A wtedy byłby już nie tylko zły, ale byłby wręcz Złem Najwyższym. Jednak większość chrześcijan, których znam (a większość ludzi, których znam, to chrześcijanie) i z którymi kiedykolwiek poruszyłem ten temat, w takiego Boga nie wierzy, więc też nie jest tak, że z takim jego obrazem się spotykałem i mi obrzydł.

