pilaster napisał(a): to najpierw należałoby stworzyć naukową, ilościową, mierzalną definicję "cierpienia", a następnie, w oparciu o tą definicję, wykazać jakie zwierzęta w jakich warunkach jak bardzo "cierpią"Przekazałem tę uwagę wege-kominternowi, przyda się jak już otworzymy GUŁagi dla wszystkożerców i zaczną się lamenty, że osadzeni rzekomo "cierpią".
pilaster napisał(a): Wtedy można by dyskutować o takich regułach hodowli, które by minimalizowały ogólną ilość "cierpienia"W obozach śmierci się nie poprawia warunków, je się likwiduje. Łącznie z załogą jeśli trzeba.

pilaster napisał(a): Nie przypadkiem jednak wegenaziści o niczym takim nie chcą nawet słyszeć.Nie ma przypadków, są tylko znaki. Poza ww. podwójnym standardem może też chodzić o to, że od tego scjentystycznego bełkotu wątroba się przewraca.


