pilaster napisał(a): Fajnie. O ile zwiększa?
No ja nie wiem czy tak fajnie. Moim zdaniem większe ryzyko raka to nic fajnego nie jest.. Z tego co pamiętam o kilka lub kilkanaście procent. W każdym razie jest to raczej rząd jedności niż dziesiątek procent.
Cytat:Doprawdy? A jak to Dziad zmierzył?
Nie zmierzyłem. Dlatego też nie określam o ile procent ryba w ciasnym zbiorniku czy też kura w ciasnej klatce cierpi więcej niż świnia w identycznych warunkach. Jednak zważywszy tak na różnice w budowie mózgu tych zwierząt jak ich zwyczaje społeczne a także osobiste interakcje z owymi zwierzętami (czy Pilaster kiedyś miał kontakt z żywą świnią lub krową?) nie mam wątpliwości, że świnia może bardziej odczuwać cierpienie niż ryba.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

