bert04 napisał(a): Jeżeli traktujemy cierpienie jako kryterium, to dlaczego rezygnować z jaj, miodu i mleka? Można czasem odnieść wrażenie, że jeżeli krowa jest odpowiednio hodowana, to dojenie może być nawet przyjemne dla niej.A co z połową jej potomstwa – byczkami? Mleko musiałoby być dwukrotnie droższe, gdybyśmy chcieli te byczki wychowywać. Jedynie seksowanie nasienia coś może tutaj pomóc.
|
Wegetarianizm (wydzielono z Kim jestem)
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
