Skoro rozmówcy sięgają już po maczety, pozwolę sobie zgłosić maleńką propozycję, ażeby wszyscy cofnęli się o krok lub dwa i wrócili do podstaw naszej kultury, poświadczanych przez najstarsze mity Lewantu i okolic:
(1) istnieją Ludzie, zwierzęta i wrogowie (śmierć wrogom);
(2) Ludzie to są my; nie zabija się Ludzi;
(3) wrogów się tępi, zanim oni wytępią nas; to jest chwała heroiczna, śmierć wrogom;
(4) w odpowiednim zbiorowym rytuale orgiastycznym możliwe jest przeniesienie grupy Ludzi do kategorii wrogów (śmierć wrogom);
(5) zwierzęta mają wolną wolę, czy staną po stronie Ludzi, czy wrogów (śmierć wrogom!!!);
(6) jest jeszcze szczęt odzwierzęcy, który zatracił wolną wolę i nie potrafi już żyć jak zwierzę; dlatego jest zjadany przez Ludzi;
(7) kamieni i trawy o zdanie nie pytamy.
Teraz proszę poczekać, aż wrócę z zestawem małego antropologa; chciałbym bowiem obejrzeć i utrwalić te rytuały z punktu (4), w jakie lokalna społeczność forum ateista niechybnie zabrnie do jutra rana.
(1) istnieją Ludzie, zwierzęta i wrogowie (śmierć wrogom);
(2) Ludzie to są my; nie zabija się Ludzi;
(3) wrogów się tępi, zanim oni wytępią nas; to jest chwała heroiczna, śmierć wrogom;
(4) w odpowiednim zbiorowym rytuale orgiastycznym możliwe jest przeniesienie grupy Ludzi do kategorii wrogów (śmierć wrogom);
(5) zwierzęta mają wolną wolę, czy staną po stronie Ludzi, czy wrogów (śmierć wrogom!!!);
(6) jest jeszcze szczęt odzwierzęcy, który zatracił wolną wolę i nie potrafi już żyć jak zwierzę; dlatego jest zjadany przez Ludzi;
(7) kamieni i trawy o zdanie nie pytamy.
Teraz proszę poczekać, aż wrócę z zestawem małego antropologa; chciałbym bowiem obejrzeć i utrwalić te rytuały z punktu (4), w jakie lokalna społeczność forum ateista niechybnie zabrnie do jutra rana.
