Socjopapa napisał(a):lumberjack napisał(a): Przecież te pisowe jebańce będą musieli na Polaków nałożyć jakiś nowy podatek albo podwyższyć stary, żeby było na te rekompensaty.
Przecież robią to cały czas. Naprawdę wystarczy w miarę uważnie czytać prasę ekonomiczną, żeby o tym wiedzieć.
Wysokość podatków w stosunku do PKB w 2015 wynosiła 33,3% . W 2017 wynosiła już 35,1%*. W dwa lata podnieśli podatki o 1,8% PKB (zaznaczam: nie o 1,8 punktu procentowego tylko 1,8% PKB). Nie zdziwiłbym się, gdyby pod koniec 2018 wzrost przekroczył 2,5%.
*dane eurostatu
Cytat:A skąd... Przecież to już było przerabiane przy okazji jakiegoś artykułu, który pokazywał jak podwyżki z nadwyżką zżarły 700-. Kilka oficjalnych pelikanów PiS oraz pewna liczba nieoficjalnych pelikanów PiS ogłosiła, że znalazła jakieś nieścisłości w tym artykule i już było "opozycja nawet prowokacji nie potrafi dobrze zrobić". I to mimo tego, że o istnieniu oraz istotności podwyżek można się łatwo przekonać jeśli w miarę regularnie kupuje się takie same rzeczy. A potem czytam dyskusje o tym kiedy należy uświadomić dzieci w kwestii św. Mikołaja...
Patrz na wklejoną wcześniej wiadomość, że wyborcy PIS najmniej boją się podwyżek prądu. Pelikany po prostu stwierdzą, że albo żadnych podwyżek nie ma, albo jest to efekt "wrogich sił - głównie EU". Już na ten moment próbuje się wmawiać, że za wzrost ceny prądu odpowiadają nowe regulacje EU. Co z tego, że gdyby tak było mielibyśmy sytuację w której zalecenie ograniczania emisji CO2 o 2,2% na rok doprowadziło do wzrostu ceny pozwoleń emisyjnych o 500% w 1,5 roku. Co jest absurdem. Ale nikt z pelikanów się nad tym nie zastanowi, gdy winnego dostanie od pisowskich mediów polskojęzycznych podanego na tacy.
https://businessinsider.com.pl/finanse/m...du/2ehf3zp
A tu ciekawostka. Sukcesem wydawania pieniędzy na 500+ jest to, że wydaje się na niego dużo pieniędzy. Genialne w swej prostocie.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

