ErgoProxy napisał(a):lumberjack napisał(a):W ogóle nie rozumiem tego, że co roku jest mniej Polaków, a coraz więcej urzędników. I to w czasach tak daleko idącej komputeryzacji wszystkiego...Właśnie dlatego. Maszyna ruguje człowieka z miejsca pracy, więc te wszystkie hordy wyrugowanych ludzi coś muszą robić, udawać przynajmniej, skoro dochód podstawowy jest be. W tej sytuacji pozostaje uciec się do koneksji rodzinnych i po znajomości dać się upchnąć w jakimś urzędzie. A dlaczego akurat w urzędzie? Bo jak urzędnicy solidarnie zastrajkują, to państwo stanie, tak po prostu. A czy komuś na sali marzą się somalijskie realia, choćby przez tydzień?
Te wszystkie hordy wyrugowanych ludzi mogą odnaleźć bez problemu pracę tam gdzie wypracują realne dobro. W budownictwie na ten przykład. A to, że każda partia po dojściu do władzy tworzy w urzędach nowe miejsca "pracy" dla swoich znajomych, którym nic się nie chce robić, to jest kolejny gwóźdź do trumny naszego kraju.
A jeszcze co do imigracji - Niemcy zdecydowały się być królikiem doswiadczalnym i wzięły wszystko jak leci bez sprawdzania przeszłości danej osoby. Moim zdaniem trzeba obserwować przez kilka lat jak sobie z tymi wszystkimi ludźmi poradzi jeden z najbogatszych krajów na świecie.
A my nie musimy przyjmować imigrantów z "grupy ryzyka". Wystarczą nam przecież te setki tysięcy Ukraińców, którzy wykonują prace, których brzydzą się leniwi, wygodniccy Polacy, którzy wybierając karierę urzędnika wolą być ciężarem dla sektora prywatnego. Możemy też stworzyć dogodne warunki np. dla Filipinczykow. Naprawdę nie musimy brać żadnych muzułmanów i powtarzać toczka w toczkę błędów Francji czy Niemiec, którzy płacą migrantom za powrót do rodzinnego kraju.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

