freeman napisał(a): Skoro zatem wegetarianin ma prawo dzielić ludzi na nadludzi i podludzi, to może jednak określenie 'wegenaziści' nie jest wcale pozbawione sensu..
Wiedziałem, że ktoś użyje tego argumentu, ale koncepcja nadczłowieka nie pochodzi od nazistów.
I wszyscy to robimy - odcinamy się od ludzi zdeprawowanych. Seryjnego mordercę, gwałciciela, pedofila nazywamy bestią, potworem - odmawiamy mu człowieczeństwa.
freeman napisał(a): A teraz pytanie: Czy gdybyś wiedział, że zwierzęta są hodowane w dobrych warunkach i ponoszą szybką śmierć z zaskoczenia i nie na oczach innych zwierząt, to byłbyś nadal przeciwny spożywaniu mięsa?
Człowiek nie potrzebuje mięsa do życia, dlatego byłbym przeciwny. Jestem przeciwny zabijaniu wszystkich istot niewinnych, które nie stanowią szkody dla nikogo.
A powiedz mi coś innego : gdybyś widział, że holokaust na Polakach i Żydach odbył się w dobrych warunkach, że byliśmy tam dobrze traktowani w Obozach Zagłady, że myśleliśmy iż jedziemy tam do sanatorium odpocząć, zostaliśmy tam uśpieni gazem, będąc w dobrych nastrojach i nikt nie cierpiał podczas śmierci, to byłbyś dalej przeciw holokaustowi czy już nie bardzo?
towarzyski.pelikan napisał(a): Chyba po raz pierwszy jestem zmuszona aż tak bardzo się nie zgodzić z matsuką.
Drogi Pelikanie, nie ma problemu, czasem możemy się pięknie różnić.
towarzyski.pelikan napisał(a): Masz rację, że poświęcanie się dla idei jest piękne, godne podziwu i naśladowania, ale pod jednym warunku - że idealista nie podcina gałęzi, na której siedzi.
Wegetarianizm nie zagraża istnieniu człowieka, a wręcz przeciwnie. Mięso szkodzi zdrowi i nie jest człowiekowi potrzebne do przeżycia. Tylko przemysł mięsny za wszelką cenę chce przekonać wszystkich, że jest inaczej.
Jeśli nawiązujesz do Biblii to w raju stworzonym przez Boga panował wegetarianizm, nikt nikogo nie zabijał.
Dopiero po upadku człowieka i wejściu w świat antywartości nastąpiło mordowanie zwierząt. Holokaust zwierząt to nie jest świat, którego Bóg chciał dla nas - przynajmniej według Biblii.
Towarzyski.Pelikan napisał(a):Niestety, matsuko, Twój postulat jest wymierzony w porządek ustalony przez Stwórcę
To w czym żyjemy to nie jest porządek ustalony przez Stwórcę, inaczej świat nie potrzebowałby zbawienia, czy Mesjasza.
Żadna religia nie uznaje, że żyjemy w świecie zgodnym z zasadami boskimi. Wszystkie głoszą przyjście sprawiedliwości bożej dopiero w przyszłości.
Towarzyski.Pelikan napisał(a):Stwórcę, który człowieka uczynił na tym świecie istotą wyjątkową.Tę wyjątkowość możesz interpretować jako przyzwolenie na zadawanie cierpienia nie-ludziom, ale to tylko Twoja interpretacja.
Dla mnie ta wyjątkowość oznacza zdolność wybicia się ponad zwierzęce popędy, niewyobrażalną inteligencję i kierowanie się empatią w życiu.
Pozdrawiam

