matsuka napisał(a): Poszperałem trochę i jest to zdjęcie z miejscowości Howden, Tasmania, Australia.http://xjubier.free.fr/en/site_pages/auroras.html - na dole stronki jest pokazane, gdzie zwykle powstaje zorza przy danym poziomie aktywności słonecznej. Przy wskaźniku Pk=3 już zaczyna być coś widać na Tasmanii według tej mapki... a porządne burze magnetyczne potrafią ten indeks wywindować sporo wyżej.
Odległość od koła podbiegunowego jakieś 2600 km. i widać stamtąd zorzę zawieszoną na wysokości 100km., co jest fizycznie niemożliwe (przyjmując mainstreamowy model Ziemi wypukłej). A widać ją nie ledwo-ledwo, ale na pół nieba.
http://www.aurora-service.net/ Tu jeszcze kolejna fajna mapka, która pokazuje co się dzieje przy konkretnych poziomach aktywności.
Widzisz, to, czego nie wziąłeś pod uwagę, to że zorze nie są "przypięte" do koła podbiegunowego. Po pierwsze, środek symetrii przypada na biegun magnetyczny, a nie geograficzny, a po drugie, krąg zórz potrafi się sporo rozszerzyć przy wysokiej aktywności słonecznej.
matsuka napisał(a): Ale rakieta leci do góry, a nie w bokJesteś pewien? Po cholerę miałaby lecieć pionowo w górę?
Leci do góry jakiś czas, ale że ma pokonać jakiś dystans, to dość szybko musi zacząć pochylać swój tor. Więc większość czasu leci, i owszem, w bok...
matsuka napisał(a): Pytanie z innej beczki : dlaczego nikt nigdy nie przepłynął Ziemi wokoło północ-południe, a tylko wschód-zachód?. Wiem, że jest trudniej, bo trzeba byłoby opływać bokiem rejony polarne, ale dowiodłoby to, że Ziemia nie jest płaskaA po co mieliby? Ludzie wiedzą, że nie jest płaska i bez tego, a innych zysków za bardzo z tego by nie było... Ale możesz próbować

Zresztą może ktoś coś takiego zrobił, tylko nie było o nim zbyt głośno, kto wie.
![[Obrazek: style3,Fizyk.png]](http://www.sloganizer.net/en/style3,Fizyk.png)
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
