Dla mnie pojawienie się rakiety dopiero od pewnej wysokości nad horyzontem i to rakiety lecącej do góry nogami, jest dowodem zakrzywienia światła ku górze i obaleniem modelu mainstreamowego kształtu Ziemi. Nie wyjaśniłeś mi dlaczego tak nie jest, ani nie wskazałeś konkretnie w którym miejscu jest wyjaśnienie w dokumencie do którego mnie odesłałeś.
Ciekawi mnie to, że nie odniosłeś się w sumie (poza wskazaniem mi jednego linku z tysiącem różnych informacji niekoniecznie na temat) do tak potężnego dowodu. Przyjrzę się tej Chorwacji, jeśli chcesz, ale jak pewnie zauważyłeś - ja z Maciejem nie mamy wspólnego stanowiska w sprawie refrakcji.
On udowodnił, że czasem następuje spłaszczenie obrazu, a nie chowanie się za krzywizną. Ja sądzę, że jeśli światło zagina się - to ku górze i to powoduje efekty optyczne, zwane znikaniem statku za horyzontem.
Na zaginanie się światła ku górze jest wiele przesłanek i wyłania się z niego spójny model z obserwacjami przelatujących samolotów, rakiet, wyglądu świata itd.
Nie wykluczam, że należy połączyć koncepcję Macieja z moją i wtedy dojdziemy do prawdy.
Ciekawi mnie to, że nie odniosłeś się w sumie (poza wskazaniem mi jednego linku z tysiącem różnych informacji niekoniecznie na temat) do tak potężnego dowodu. Przyjrzę się tej Chorwacji, jeśli chcesz, ale jak pewnie zauważyłeś - ja z Maciejem nie mamy wspólnego stanowiska w sprawie refrakcji.
On udowodnił, że czasem następuje spłaszczenie obrazu, a nie chowanie się za krzywizną. Ja sądzę, że jeśli światło zagina się - to ku górze i to powoduje efekty optyczne, zwane znikaniem statku za horyzontem.
Na zaginanie się światła ku górze jest wiele przesłanek i wyłania się z niego spójny model z obserwacjami przelatujących samolotów, rakiet, wyglądu świata itd.
Nie wykluczam, że należy połączyć koncepcję Macieja z moją i wtedy dojdziemy do prawdy.

