Po pierwsze wybacz, nie chciałem Cię urazić epitetem "idiotycznych". To był źle dobrane słowo.
Jeśli nie wiadomo czym gwiazdy są, jak są daleko, co powoduje, że świecą, co jest pomiędzy nimi i wpływa na ich odbiór, w jaki sposób zachowuje się światło z tych gwiazd zanim wpłynie do naszych oczu, to ciężko w ogóle cokolwiek mówić na ich podstawie.
Nie wiemy też czy widzimy rakietę w poprawnej pozycji, przesuniętej, czy odwróconej z powodu refrakcji, nie wiemy w jakim stadium lotu się ona znajduje. Nie wiemy ile czasu potrzebowała na ten lot.
Nie wiemy nic o faktycznym pułapie jaki osiągała. Nie wiemy nawet które zdjęcia rakiety były wykonywane kamerą szerokokątną i jak to wpływa na wynik.
Na tej podstawie wiesz na pewno, że rakieta leciała powyżej 100 km. Ja tego nie wiem, nie potwierdzam i śmiem wątpić.
Fizyk napisał(a): Już na to odpowiadałem. Nie, te założenia nie są potrzebne. Wystarczy założenie, że wiadomo, pod jakim kątem widać gwiazdy z danego miejsca o danej godzinie, a temu nawet Wam (płaskoziemcom) będzie trudno zaprzeczyć.
Jeśli nie wiadomo czym gwiazdy są, jak są daleko, co powoduje, że świecą, co jest pomiędzy nimi i wpływa na ich odbiór, w jaki sposób zachowuje się światło z tych gwiazd zanim wpłynie do naszych oczu, to ciężko w ogóle cokolwiek mówić na ich podstawie.
Nie wiemy też czy widzimy rakietę w poprawnej pozycji, przesuniętej, czy odwróconej z powodu refrakcji, nie wiemy w jakim stadium lotu się ona znajduje. Nie wiemy ile czasu potrzebowała na ten lot.
Nie wiemy nic o faktycznym pułapie jaki osiągała. Nie wiemy nawet które zdjęcia rakiety były wykonywane kamerą szerokokątną i jak to wpływa na wynik.
Na tej podstawie wiesz na pewno, że rakieta leciała powyżej 100 km. Ja tego nie wiem, nie potwierdzam i śmiem wątpić.

