matsuka napisał(a): Jeśli nie wiadomo czym gwiazdy są, jak są daleko, co powoduje, że świecą, co jest pomiędzy nimi i wpływa na ich odbiór, w jaki sposób zachowuje się światło z tych gwiazd zanim wpłynie do naszych oczu, to ciężko w ogóle cokolwiek mówić na ich podstawie.Po pierwsze, to wiadomo, tylko że tę wiedzę odrzucasz. Ale OK, gramy w tym wątku w Waszą grę, więc przyjmijmy, że nie wiadomo.
A zatem po drugie, i tu znowu się powtarzam: to wszystko jest nieistotne dla sprawy. Istotne jest w jakim kierunku było widać chmurę gazów wylotowych z rakiety. Tak się składa, że gwiazdy, czymkolwiek są, są świetną "podziałką" na niebie i pozwalają całkiem dokładnie wyznaczyć kąty. A skąd wiemy, że pozwalają? Ano stąd, że na całym świecie miliony ludzi korzystają z programów typu Stellarium itp. żeby dowiedzieć się, w którym kierunku co widać na niebie, i jakoś nie mają problemów z dopasowaniem mapy nieba do widoku. Stąd wniosek, że najwyraźniej takie Stellarium (albo podobne programy) przewidują położenie gwiazd na niebie poprawnie. Możemy więc na tej podstawie stwierdzić, pod jakim kątem są widoczne z konkretnego miejsca, a dzięki temu - pod jakim kątem widać było chmurę.
Chcesz, to poszukaj więcej zdjęć, z których da się określić kąt patrzenia. Będzie można wykonać triangulację z większej liczby punktów. I jakoś tak nie spodziewam się zbyt dużych zmian w wyniku po uwzględnieniu większej ilości danych...
EDIT: O proszę, akurat był ostatnio podobny efekt przy starcie rakiety Falcon 9 i ktoś zadał sobie trud opisania, o co w tym chodzi: https://www.youtube.com/watch?v=Y1Hfiirwgys
![[Obrazek: style3,Fizyk.png]](http://www.sloganizer.net/en/style3,Fizyk.png)
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
