Gawain napisał(a):lumberjack napisał(a):ErgoProxy napisał(a):lumberjack napisał(a):Szkoda mi moich nerwów no i nie chce mi się pilnować ludzi - nie lubię nad kimś stać jak kat nad dobrą duszą.A to nie Ty się kiedyś chwaliłeś, że umiesz rzucić człowiekowi w twarz kurwą, bo to lepiej dyscyplinuje od spokojnego tłumaczenia "i wiem, sprawdziłem"?
Bo umim :-) i kulkami z glutów też potrafię :-P ale po co w ogóle użerać się z ludźmi, skoro ogromną liczbę rzeczy można robić samemu.
Ponieważ nie ze wszystkimi ludźmi trzeba się użerać i wypracowują oni zysk większy niż jeden li tylko Lumberginio ;-) Lumber znajduje podLumberów, podLumbery zarabiają pensję, Lumber oszczędza swoje zdrowie, zarabia hajs i dożyje emerytury oraz wnuków. I wszyscy są szczęśliwi.
Ta wizja jest sprzeczna z konstrukcją tego świata. Nie wiem co bardziej psuje zdrowie - samodzielne pracowanie czy kierowanie ludźmi. Jak tak paczę na zesrane miny indżynierów nadzorujących budowy, to wydaje mi się, że mniej sobie zdrowie psuję i że oni raczej szybciej się wypalą.
Poza tym musiałbym wziąć takich pomocników na czarno. Tacy co są na oficjalnych umowach lubią się rozchorowywać wtedy kiedy trzeba wykonać jakąś trudniejszą lub bardziej niewdzieczną robotę.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać


