Pewnie szybciej niż Ty skończysz studia.
Koncepcja kulistej Ziemi wykuwała się ponoć 13 miliardów lat, a potem tysiące lat ją dopracowywano.
Bez niej ciężko było tłumaczyć dlaczego statki znikają za linią widnokręgu od góry - więc była naturalnym wyjaśnieniem.
Dziś wiemy, że jeśli światło się zakrzywia w atmosferze, np. do góry to ten sam efekt zajdzie bez krzywizny Ziemi.
Macieja koncepcja też ma sens, w której po prostu obraz jest kompresowany (i pokazywał na to dowody)
Koncepcja kulistej Ziemi powstała też w warunkach w których nie znano elektryczności i opisano jej efekt działalności nazywając to grawitacją (pomiędzy ciałami niebieskimi). Nie rozumiano też chyba, że to co nas ściąga w dół nie różni się niczym od sił bezwładności.
Ponieważ jednak władza i zysk finansowy jest olbrzymi gdy się ma monopol na mówienie jak jest, jakimi prawidłami rządzi się kosmos - niełatwo jest światu nauki ogłosić swoją pomyłkę i bzdury w całej fundamentalnej koncepcji heliocentrycznej.
W związku z tym dzieci przechodzą pranie mózgów w szkołach ucząc się heliocentryzmu tak jak religii (nie ma na nią żadnych spełniających kryteria naukowe dowodów) jest bardzo trudno przebudzić się z tego snu, w którym łykamy rzekome prawdy o kosmosie i mamy poczucie, że wszystko jest wyjaśnione.
Dopiero ostatnie 3.5 roku przyniosło przełom i przebudzenie trafiło pod strzechy.
Koncepcja kulistej Ziemi wykuwała się ponoć 13 miliardów lat, a potem tysiące lat ją dopracowywano.
Bez niej ciężko było tłumaczyć dlaczego statki znikają za linią widnokręgu od góry - więc była naturalnym wyjaśnieniem.
Dziś wiemy, że jeśli światło się zakrzywia w atmosferze, np. do góry to ten sam efekt zajdzie bez krzywizny Ziemi.
Macieja koncepcja też ma sens, w której po prostu obraz jest kompresowany (i pokazywał na to dowody)
Koncepcja kulistej Ziemi powstała też w warunkach w których nie znano elektryczności i opisano jej efekt działalności nazywając to grawitacją (pomiędzy ciałami niebieskimi). Nie rozumiano też chyba, że to co nas ściąga w dół nie różni się niczym od sił bezwładności.
Ponieważ jednak władza i zysk finansowy jest olbrzymi gdy się ma monopol na mówienie jak jest, jakimi prawidłami rządzi się kosmos - niełatwo jest światu nauki ogłosić swoją pomyłkę i bzdury w całej fundamentalnej koncepcji heliocentrycznej.
W związku z tym dzieci przechodzą pranie mózgów w szkołach ucząc się heliocentryzmu tak jak religii (nie ma na nią żadnych spełniających kryteria naukowe dowodów) jest bardzo trudno przebudzić się z tego snu, w którym łykamy rzekome prawdy o kosmosie i mamy poczucie, że wszystko jest wyjaśnione.
Dopiero ostatnie 3.5 roku przyniosło przełom i przebudzenie trafiło pod strzechy.

