Jedynym idealnie moralnym sposobem życia jest weganizm. A weganie stanowią niewielki procent wegetarian.
Dopóki weganizm nie będzie filozofią większości ludzi, nie będzie żadnego uzasadnienia, żeby cenić życie zwierzęcia na równi z ludzkim. W oczach weganina wegetarianin to psychopata i morderca pijący białą krew.
Nawet osoby broniące praw zwierząt w tej dyskusji nie są weganinami. Żeniec je kotlety, Matsuka morduje krowy żeby pić mleko. Jeśli zrównamy wszystkie gatunki do jednego poziomu, będziemy musieli zakceptować zoofilię.
Dopóki weganizm nie będzie filozofią większości ludzi, nie będzie żadnego uzasadnienia, żeby cenić życie zwierzęcia na równi z ludzkim. W oczach weganina wegetarianin to psychopata i morderca pijący białą krew.
Nawet osoby broniące praw zwierząt w tej dyskusji nie są weganinami. Żeniec je kotlety, Matsuka morduje krowy żeby pić mleko. Jeśli zrównamy wszystkie gatunki do jednego poziomu, będziemy musieli zakceptować zoofilię.
Rozsadziło mi antenę.

