Joker napisał(a): Nasuwa się pytanie, czy tak rozumiany czyn kontraktowy gdzie strony tej umowy coś między sobą ustalają jest czynem w dalszym ciągu krzywdzącym kogokolwiek a więc podlegającym karze?
Tylko czy obie strony są w pełni władz umysłowych... To też jest przecież ważne przy ocenie ważności porozumienia między dwoma dorosłymi osobami.
I teraz - wielu ludzi oceniłoby tą umowę jako świadectwo choroby psychicznej - zarówno zjadacza jak i zjadanego. Umowa byłaby więc nieważna.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

